Geoblog.pl    beatrice    Podróże    Erasmus w Weronie    Nigdy więcej
Zwiń mapę
2014
22
lut

Nigdy więcej

 
Włochy
Włochy, Venezia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 875 km
 
Przed wyjazdem dostałam informację, że jest organizowana wycieczka do Wenecji dla osób przyjeżdżających na Erasmusa. Zapisałam się trochę bez przekonania. Na miejscu okazało się, że ani Marysia, ani jej koleżanka Ela (która dojechała do nas w czwartek), ani nasza nowa współlokatorka Esther (jeszcze o niej napiszę) się tam nie wybierają. Jechały natomiast Ezgi i Taila, o których pisałam w poprzedniej notce. Na zbiórce musieliśmy czekać jeszcze 45 minut, zanim odjechaliśmy. W tym czasie poznałam część osób, która przyjechała na cały rok akademicki lub miała niedługo wyjeżdżać. Z góry uprzedzili, że tego typu spóźnienia to we Włoszech rzecz całkowicie normalna i przyznawali, że grupa, która organizuje te wycieczki robi to dosyć chaotycznie, ale jakimś sposobem to nawet działa. Jednak nawet oni pod koniec dnia przyznawali, że ta wycieczka to było kompletna porażka i nigdy więcej się już nie zdecydują na podróżowanie z tą grupą.

Planowo mieliśmy zwiedzić 3 wyspy (Burano, Murano i Torcello) i oczywiście Wenecję.
W praktyce z wysp zobaczyliśmy jedynie Burano. W sumie to cieszę się, że właśnie ją, bo odkąd zobaczyłam zdjęcia stamtąd Burano znalazło się na mojej liście do zobaczenia przed śmiercią.
Mieliśmy tam tylko 45 minut, było bardzo dużo ludzi (głównie z naszej łodzi) i było raczej pochmurnie, ale mimo wszystko Burano zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W bardziej sprzyjających warunkach musi tam być naprawdę fantastycznie. Wyspa jest znana głównie z tego, że jest bardzo kolorowa, więc panuje tam nieco baśniowy klimat (przynajmniej moim zdaniem :D).

W Wenecji wysiedliśmy niedaleko placu świętego Marka około 17.30. Nasz ''organizator'' oznajmił nam, że mamy zbiórkę przy dworcu kolejowym o 18.30. Przyznaję, że jak to usłyszałam to dałam mu do zrozumienia jak głupi to jest pomysł, by dawać dużej grupie, tylko godzinę w obcym mieście na znalezienie dworca, który jest całkiem z drugiej strony Wenecji.

Więc ostatecznie z całego dnia w Wenecji, zrobiły się jakieś dwie godziny. Trochę pocieszał mnie fakt, że jest to na tyle blisko, że na pewno jeszcze tam wrócę i byłabym dużo bardziej zła, gdybyśmy jechali w inne miejsce, gdzie raczej ciężko byłoby pojechać ponownie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
pamar
pamar - 2014-02-28 15:32
To super, że chcesz powrócić do Wenecji, żeby ją lepiej poznać. Ja pomimo wielu krytycznych opinii na temat Wenecji, z miejsca się w niej zakochałam :)
Pozdrawiam
 
beatrice
beatrice - 2014-03-27 11:56
Wenecja mnie nie rozczarowała, tylko brak organizacji tego wyjazdu. Myślę, że na pewno skorzystam jeszcze kilka razy z tego, że dzieli mnie od Wenecji tylko 1,5 godziny jazdy pociągiem ;)
 
Beata
Beata - 2014-04-17 08:34
Burano, ech super wybór Słońce !!!
 
 
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 7 wpisów7 8 komentarzy8 49 zdjęć49 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
17.02.2014 - 08.03.2014