W każdą pierwszą niedzielę miesiąca przed sezonem turystycznym (czyli łącznie do maja) wstęp do wielu atrakcji turystycznych w Weronie jest za jedno euro. Postanowiłyśmy to wykorzystać i pomimo nie najlepszej pogody (prawie cały dzień padało) wybrałyśmy się do Castelvecchio. Sam zamek jest wspaniały, ma w sobie bardzo dużo uroku. Wewnątrz wystawy dotyczyły głównie sztuki średniowiecznej, której nie jestem specjalną fanką, ale mimo wszystko była to udana wycieczka.
Po południu, kiedy się już przejaśniło wybrałam się sama, w sumie dosyć spontanicznie, żeby zobaczyć wnętrze areny.
Jest to trzeci pod względem wielkości amfiteatr we Włoszech (po Koloseum i amfiteatrze w Kampanii).
W środku w sumie nie ma za wiele do zwiedzania,
ale jest stamtąd przepiękny widok na miasto i chociażby dlatego warto zajrzeć do środka ;)
Latem odbywają się tam przedstawienia operowe i myślę, że faktycznie jest to dobra sceneria do spektakli.